sobota, 25 grudnia 2010

Nerwy, balonik i inne

Jak się wkurzę to nie wiem co będzie. Bardzo słodko demonstruje swoje złości moja chrześnica - siostrzenica Nika. Bardzo za nią tęsknię a Londyn jednak daleko. Zdjęcie nie moje ale moja przeróbka.

 

Ding dong

W tym roku nieco mniej szaleństw świątecznych. Wszystkim spokojnego Świątecznego czasu spędzonego w gronie rodzinnym.

Aby święta co roku miały swoją magiczną moc trzeba nam stać się jak dzieci :-)

sobota, 4 grudnia 2010

A dziś ja

Były długie włosy ale się zmyły i co może być poznacie mnie jeszcze ludzie ?, osobiście jestem zachwycona moją najlepszą fryzjerką na świecie. Oczywiście jutro już nie będę tak pięknie wyglądać więc dlatego dziś ośmielam się Wam pochwalić. Aparat to jeden z tych co walą się po szafach ale jak się okazuje teraz są trendy :-) Fotki strzelały mi moje dzieciaki na zmianę z przewagą starszego bo młodszy coś nie pali się do tego fachu :-))))))))) P........ dziękuję bardzo !!! I wbrew pozorom ścięłam drugie tyle włosów a nie tylko podcięłam końcówki dla porównania dam inne zdjęcia choć i tak są z lata więc teraz były jeszcze dłuższe. Fajnie jest uwieczniać sobie takie chwile potem można przy wyborze nowej fryz sobie porównać i kombinować polecam.